Weekend w Krakowie był cudowny!!! Impreza udała się znakomicie - pyszne jedzonko, świetna muza i wspaniali ludzie -czego chcieć więcej???
Sobotnia noc była szalona, za to niedzielny poranek leniwy i tylko nasz :) Spacer zaułkami Kazimierza wprawił mnie w cudowny nastrój, bo czyż nie jest tam uroczo???
Powrót do przeszłości :)
Mimo sporego mrozu było mi ciepło w cudownym kompleciku wydzierganym przez Annaszę - dzięki Kochana!!!
Bardzo Wam dziękuję za każde słowo, które tu pozostawiacie!!!
Przypominam także o moim candy - TU można się ciągle zapisywać :D
Miłego wieczoru Kochane!!!