Witajcie!!!
Wreszcie mogę Wam pokazać kuchnię z płyteczkami! Udało się, choć przez moment było nerwowo, bo gdy przyszło do kupowania płytek ( które miałam upatrzone od dwóch lat ;), okazało się , że firma, która je produkowała - padła i są już niedostępne. Na szczęście udało nam się znaleźć sklep, który miał jeszcze potrzebną nam ilość na magazynie. UFFF!
No to zapraszam do oglądania :D
Ciekawa jestem Waszych opinii :)
Podoba się?
Teraz " na tapecie" górna łazienka, coś już widać - płytki na podłodze są, wanna osadzona, blat zamówiony, ale jeszcze trochę to potrwa, mam nadzieję, że nie zwariuję w międzyczasie :D
Pozdrawiam cieplutko!!!