Oto leśna sesja :)))
Żołędzie robi się naprawdę łatwo i szybko, a efekt jest cudowny!
Zachęcam Was do zrobienia własnych żołędzi!!! Im więcej nas przyłączy się do zabawy, tym zdjęciowy kolaż będzie ciekawszy :))
Franusiowi żołedzie bardzo się spodobały ;)
A poniższe zdjęcia dedykuję pewnej sympatycznej wielbicielce muchomorów :))) Sylwio, to dla Ciebie..
Prawda, że ładne???
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających!!! Dzięki, że jesteście :)))
Jakie śliczne zdjęcia . Piękna sesja i urocze małe obiekty w kadrze , mam na myśli żołędzie i oczywiście Franusia :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kolorowa jesień u ciebie Brydziu a Franuś uroczo wygląda z żołędziami:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł. pozdrawiam http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńach efekt powalający i te zdjecia cudeńko pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJa też dziergam kolorowe żołędzie Piegowatej! :) Potem sesja i będzie super kolaż z naszych zdjęć :) Twoje zdjęcia pięknie wyszły :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrydziu!!!!! Dziękuję, dziękuję!!!! Niezmiernie mi miło!!! Jaka to przyjemność, kiedy ktoś myśli o mnie, kiedy spaceruje po lesie :))))))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!!
A żołędziowe szaleństwo godne naśladowania!!!!! Świetna sprawa!!!
ściskam i pozdrawiam!!!
Cudowności po prostu!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sesja! Chyba sama wezmę je do lasu teraz tak mi się podoba! A to z muchomorem... cudne!!! Bardzo się cieszę, że żołędzie i u Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńSą urocze! Ja rok temu też nie zdążyłam, ale teraz nadrobiłam braki. Nie mam tylko czasu zrobić zdjęć :-)
OdpowiedzUsuńpiękne żołędzie i piękna sesja!
OdpowiedzUsuńCudnie! :)
OdpowiedzUsuńCudowne żołędzie ! A zdjęcia piękne i nastrojowe:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńw życiu bym nie wpadła na taki pomysł z żołędziami:) Zaglątam tu pierwszy raz i klimat bloga niesamowicie mi się podoba:)! pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńwww.wiklinowyfotel.blogspot.com
Wyszły Ci świetnie ;) Ja niestety ostatnio nie nadążam ;( Praca, praca, praca... A to co udało mi się zrobić to nawet nie mam czasu załączyć ...
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę, szczególnie do Najmłodszego ;)
Muszę się zmobilizować i ja do zrobienia tych żołędzi :)
OdpowiedzUsuńMuchomorki śliczne, żołędzie szydełkowe które opanowują, jak widzę, blogowy świat, jeszcze piękniejsze:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńAle piękne! Ogromnie mi się podobają, oto mamy kolorową jesień :)
OdpowiedzUsuńRadosne, kolorowe i śliczne żołędzie.
OdpowiedzUsuń