Jak mija Wam wrzesień? Ja powoli próbuję się odnaleźć w tym całym szkolno - zajęciowym zamieszaniu i jakoś to wszystko po swojemu ogarnąć :)A kiedy tylko znajdę jakąś wolną chwilkę zmykam do ogrodu i wymyślam co i gdzie jeszcze posadzić.
Ostatnio padło na wrzosy, są takie piękne i tak różne, że trudno się zdecydować. Kupiliśmy więc różne...
Teraz czeka na nas rabata z żurawkami, rozchodnikami i hortensjami, kilka brzózek no i na dniach będę sadzić tulipany i szafirki, żeby wiosna była piękna w naszym ogródeczku :)
A tu jeszcze taki rodzinny akcencik ;)
Pozdrawiam!!!
Z takimi pomocnikami jakakolwiek praca to sama przyjemność!! A te wrzosiki wokół choineczek wyglądaja po prostu przeslicznie i bajkowo! ja dzis też pędze po wrzosy:-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu :))) I pędź, pędź, bo warto!!!
UsuńBrydziu wrzosy są sliczne ja wróciła z wakacji własnie i jakoś ciężko mi się "nawócić " ;)
OdpowiedzUsuńWiem, co czujesz... łatwo nie jest, ale nie ma wyjścia ;)
Usuńśliczny ogród...zazdroszczę i czekam na wiosenne fotki....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Anetko!!!pozdrawiam!!!
UsuńPięknie z tymi wrzosami :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest inwazja ślimaków ;)
Witaj
OdpowiedzUsuńuwielbiam wrzosy.
Ślimaki urocze, szczególnie,że teraz większość ślimaków bezskorupowych , ohydnych.
Te Twoje wyglądają sympatycznie
Pozdrawiam
Brydziu... jak pięknie u Ciebie! Cmokam z całych sił!
OdpowiedzUsuń