I to dosłownie :) Bo skoro maj ma dla nas taką pogodę w kratkę, to trzeba ten czas gdy pada jakoś fajnie wykorzystać :D Więc oczywiście szydełko do ręki i kulkowa girlanda gotowa :)
Bardzo miłe zajęcie na deszczowe, zimne dni:) I kulek coraz więcej...
Girlanda zdobi ramę lustra w przedpokoju.
Pozdrawiam!!! A i dziękuję za "ciepłe" przyjęcie moich nowych lamp w kuchni :))) Fajnie, że Wam się podobają :)
Bardzo fajnie wyglądają te kulkowe girlandy :) Dzięki nim jest tak kolorowo i wiosennie :))
OdpowiedzUsuńFajny sposób na deszczowe dni, u mnie właśnie zbiera się na deszcz...
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Bardzo fajny efekt!
OdpowiedzUsuńCiekawe te girlandy :)
OdpowiedzUsuńHeh... fajne :)
OdpowiedzUsuńGirlanda jest rewelacyjna:))
OdpowiedzUsuńFajny, radosny pomysł. Wygląda bardzo pozytywnie!! :) A na brak pogody faktycznie szydełko sprawdza się znakomicie.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo efektownie i wybrałaś piękne kolory dla kulek
OdpowiedzUsuń