Obserwatorzy

środa, 14 października 2015

Poszarzało

Szaro za oknem, szaro w salonie...ale ja to lubię :D Znaczy się tę szarość domową, złamaną kapką koloru w postaci dekoracji z gałązek dzikiej róży








Do Kompletu z cottonami zrobiłam kulkową girlandę na szydełku

Szare poranki uprzyjemniam sobie pyszną kawusią i nową książką do oglądania ;), którą dostałam od męża na imieniny ;) Znacie na pewno te wnętrza z bloga Villa Vanilla. Książka cudowna, piękne fotografie wnętrz i nie tylko. Polecam!





Pozdrawiam cieplutko i życzę zarówno Wam jak i sobie, żeby ta jesień pokazała Nam jeszcze trochę kolorów!

9 komentarzy:

  1. piękne szarości:)) u mnie w salonie do szarości dodałam małe rajskie jabłuszka:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wszystko zgrane ;o) ta róża to taka kropeczka nad I, Pozdrawiamy cieplutko Piecyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. To takie szarości ze smakiem :) Podobno w tę sobotę ma być prawdziwa polska jesień, zobaczymy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie u Was, tak przytulnie...
    Jednak za oknem ta szarość przygnębia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. cudnie u Ciebie uwielbiam szarości:-)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie u Ciebie i to serduszko :)
    Pozdrawiam u nas też pogoda nie rozpieszcza :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę mam i przez dłuższy czas nie było dnia abym jej nie oglądała
    Ładnie u Ciebie w szarościach ! , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. No niestety jesień robi się pochmurna... I szaro w tej Warszawie... Chociaż na kampus uczelni mam przez las i wtedy mogę trochę tej jesieni pokontemplować :)

    OdpowiedzUsuń