Na początek uszyłam okrągłą podusię na sofę w bardziej jesiennym kolorze
z szydełkowym środkiem
Druga do pary już się szyje :)
Absolutnym niezbędnikiem na chłodne, jesienne poranki i wieczory są kapciuszki zrobione przez naszą mistrzynię szydełka Agę :)))
CUDNE są!!! Cieplusie, milusie... Dzięki Kochana :)
Jak widać powyżej wrzosy już też się w domku panoszą, a ja sobie pomalutku dziergam co nieco... ale nie wiem, czy w tym sezonie skończę hihi...
I od rana do wieczora palę świeczuszki w najróżniejszych swiecznikach, lampionach. Te zrobiłam w słoiczkach po Franiowych owockach :)
Machamy do Was prawie już jesiennie :D
Miłego dnia Kochane!!!
Fajna podusia, ciekawy pomysł:) Trzeba się zbroic na jesień, byle tylko tak ciepło i pozytywnie, w świeczuszki, parujace herbatki i milusie kocyki:)) Pozdrawiam:) p.s. piekne z Was rudzielce:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Rito :))))
UsuńMasz rację - trzeba się pozytywnie nastawić, żeby ten czas dobrze przetrwać ;)
Pozdrawiam cieplutko!
Pięknie wyglądasz na zdjęciu z synkiem :) Pledy (?) zapowiadają się świetnie, ciekawy zestaw kolorów - na mnie działa relaksująco, jak na pled przystało .
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńNo właśnie, zapowiadają się... tylko co z tego wyniknie???- zobaczymy :)
Pozdrawiam!
Podusia i ciepłe kapciochy - od razu robi się przyjemniej w jesienne chłody. Muszę pomyśleć o takich dla dzieci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Jola
Koniecznie Joluś, są mega ciepłe, no i śliczne przede wszystkim :)
UsuńPozdrawiam!!!
Podziwiam, podusia śliczna...tak pasuje do aury. Świeczki robią "atmosferę", więc są niezbędne o tej porze roku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło...
Cieszę się, że Ci się podoba podusia moja jesienna :)))
UsuńPozdrawiam!
Brydzius ale slicznie wygladacie :-)) przemila fotka:-) podusia sliczna, dziergadelka tez! Papucie od Aguli cudowne!
OdpowiedzUsuńU mnie tez wczoraj caly dzien swieczki! o zapachu cynamony.. prawie jakby juz zima byla;-)
Syl kochana... ależ mi miło :)))
UsuńU mnie cytrusowe zapachy póki co królują :D
Buziaki!!!
Brydzia jak ja dawno do Ciebie nie zaglądałam... przerwa blogowa zrobiła swoje ;) ale już jestem i nadrabiam zaległości.. i co widzę, same cudowności! poduchy są genialne, a kapciuchy - boskie! Dzięki za namiary na Agę, koniecznie muszę sprawdzić jej bloga!
OdpowiedzUsuńMasz rację, lato już odeszło... kolorowo się w lesie robi, dni coraz krótsze. No i sezon na świeczuszki i u mnie rozpoczęty! Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na mojego bloga w nowej odsłonie - ilove...iwish... to teraz fotolush!
Buziaki, żanet
Oj Kochana, strasznie dawno Cię nie było... ale dobrze, że już Jesteś :))) Zaraz biegnę do Ciebie w odwiedzinki :)))
UsuńBuziaki!!!
Och jesień w Twoim domku napewno będzie cudnie przyjemna. Ściskam Cię Kochana baaaaardzo mocno.
OdpowiedzUsuńDziękuję Słońce moje :)))
UsuńŚciskam Cię i serdeczności posyłam!!!
ale piękne wyszła! muszę koniecznie odgapić :P
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądacie Ty i Syneczek:) Ściskam Was serdecznie, nie dajcie się jesieni;)))
Dzięki Aguś, wiesz ile dla mnie znaczą pochwały od Ciebie... bezcenne :)))
UsuńŚciskam i życzę nam wszystkim pięknej jesieni!!!
przepiękne jesienne klimaty:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję pięknie!!!
UsuńPozdrawiam!!!
Jak cudnie wygladacie, swietne zdjecie :)
OdpowiedzUsuńNa takie kapciuszki tez mam wielka ochote, musze zagladnac do Agi.
pozdrawiam
Dzięki Atenko :)))
UsuńKapciuszki polecam, bo cudnr są naprawdę :D
Pozdrawiam cieplutko!!!
Piekny Wasz portert! A przygotowania do jesieni - w pełni, aż chce się, by się rozgościła, patrząc na Twoje wspaniałe przygotowania.
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana!!! Miło mi bardzo...
UsuńBrydziu!!! poduchy są zawodowe!!! Niech się Bloomingville schowa ;))) A paputy - nie ma co Niebieska chata jest ekstra!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam Was Słodziaki Kochane :)))
Hi hi hi... rozbawiłaś mnie kochana :))) Do zawodowstwa mi daleko, ale liczy się przyjemność z szycia :D
UsuńBuziaki!!!
Sliczna podusia :) Projekty szydelkowe sa idealne na wieczory jesienne :) Slicze zdjecie z malenstwem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńTak , szydełko to zdecydowanie idealne towarzystwo na długie, jesienne wieczory ( gdy maluszek już śpi ;)
Pozdrawiam!
Kapciuszki są naprawdę urocze, w sam raz na jesienne chłody:)
OdpowiedzUsuńTak,są naprawdę świetne!
UsuńOoooo, ale cudniaście wyglądacie!!! A zdjęcia dzisiejsze zachwycają :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiula!!!
UsuńBrydziu kochana oczka Franuś ma czarne jak węgielki, słodycz malusia :**
OdpowiedzUsuńPoducha super!! Od dawna choruję na okrągłą ale wcale za igłę chwytać NIE lubię.....
:*
Dzęki Kochana!!! No te moje chłopaki to takie mają czarne te oczyska :D
UsuńBuziaki!!!
Piękna ta poducha :) A pledziki, które powstają będą cudne - już to wodzę ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Ewelinko!!! Tylko czy czy na pewno powstaną??? Mam nadzieję, że kiedyś tak :)))
UsuńZ taką poduchą na fotelu to można każdą jesienną pluchę przetrwać. Do tego te maleńkie latarenki i już przyjemnie się zrobiło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mamę i ślicznego synka:)))
Dzięki Brydziu kochana!!! Też Cię serdecznie pozdrawiamy :)))
UsuńPoduszka cudowna, kapciuchy śliczne. No i ten pled, który powstaje - mój wielki podziw!
OdpowiedzUsuńTy i Synek - PIĘKNI !!! Pozdrawiam:)
Julita.
Dziękuję pięknie Julitko za tyle ciepłych słów :)))
UsuńPozdrawiam!!!
Tak miło u Ciebie!!! Piękne prace!!!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńale cudnie! a ja tez sobie te kapcioszki zamówiłam:)))))))
OdpowiedzUsuńcudna ta poducha:)
buziaki brydziu
och uwielbiam zagladać do ciebie :) zawsze nacieszę swoje oczka
OdpowiedzUsuń