Brydziu, często te małe chwile szczęścia są najpiękniejsze:) To wspaniałe, że umiesz się nimi cieszyć i potrafisz je uchwycić, by cieszyły nasze oczy:) P.S.Cudowna podusia:)
Brydziu, u mnie dzisiaj w planach placek drożdzowy z myślą o Tacie. Śliczną masz córcię a jakie ma piękne włoski moja ma na razie troszeczkę ale już rosną. Pozdrawiam.
Jakze często zapominamy o tym,ze szczęście to nie żaden permanentny stan, a zaledwie chwile, których tak łatwo nie dostrzec, zabłysną na ułamek sekundy i zgasna,jesli nie zostana przez nas zauważone...Ale zauważone, zostaną tam na zawsze, nadając sens naszemu życiu:) Piękna rodzinka i piękna poducha:) Pozdrawiam serdecznie Buziaki M.Arta
Brydziu, często te małe chwile szczęścia są najpiękniejsze:) To wspaniałe, że umiesz się nimi cieszyć i potrafisz je uchwycić, by cieszyły nasze oczy:)
OdpowiedzUsuńP.S.Cudowna podusia:)
Dzięki Madelinko :)))
UsuńPiękne, smakowite i bardzo potrzebne takie miłe chwile :)))
OdpowiedzUsuńbardzo..dzięki Kochana :D
UsuńTo jest wlasnie szczescie I takie chwile trzeba kolekcjonowac:-) piekne zdjecia Kochana!!
OdpowiedzUsuńDzięki Madziula :D
UsuńCudowne chwile!
OdpowiedzUsuńusciski
:)))
UsuńŚciskam !!!
Uwielbiam takie rodzinne leniwe poranki:)
OdpowiedzUsuńPiękna poducha.
Dziękuję :)))
UsuńJak zwykle, wspaniały klimat u Ciebie, poducha boska.
OdpowiedzUsuńKarmelku lejesz miód na serce moje :)))
Usuńbuziaki!
Brydziu, u mnie dzisiaj w planach placek drożdzowy z myślą o Tacie. Śliczną masz córcię a jakie ma piękne włoski moja ma na razie troszeczkę ale już rosną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No to Tatuś dostanie coś pysznego :)))
UsuńWłoski są piękne rzeczywiście, ale jest z nimi trochę kłopotu :)))
pozdrawiam!!!
Szczęście składa się z takich drobiazgów :)
OdpowiedzUsuńTak Ewelinko... dziękuję :)
UsuńBrydziu , ale ślicznie:))) bo szczęście to takie nieśpieszne chwile:) grunt to je zauważać :) buziaki i miłego weekendu
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak Aniu!!!!
UsuńBuziaki!
Kochanie, dla takich chwil sie żyje. Całuję.
OdpowiedzUsuńTy to dobrze wiesz Kochana :)))
UsuńJakze często zapominamy o tym,ze szczęście to nie żaden permanentny stan, a zaledwie chwile, których tak łatwo nie dostrzec, zabłysną na ułamek sekundy i zgasna,jesli nie zostana przez nas zauważone...Ale zauważone, zostaną tam na zawsze, nadając sens naszemu życiu:)
OdpowiedzUsuńPiękna rodzinka i piękna poducha:)
Pozdrawiam serdecznie
Buziaki
M.Arta
Bardzo pięknie to ujęłaś Marto :)))
UsuńDziękuję!!!
Takie małe chwile są jak motyle i należy je łapać i się delektować nimi bez końca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Brydziu :*
PS. Cudnie u Ciebie ;)
Ja też takie chwile nazywam szczęściem. Domowe zacisze, bliskie osoby, dobra kawa albo herbata, spokój. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńoj chyba dawno u Ciebie nie byłam! Podusia przecudna...
OdpowiedzUsuńTakich chwil nigdy za mało!